Inwestycja dewelopera a umowa drogowa

W wyniku ostatniego głosowania w tegorocznym Budżet Obywatelski Gdynia wygrał pomysł budowy przejścia dla pieszych przez ul. Morską na wysokości ul. Działdowskiej.

Na internetowych forach oraz podczas ostatniej sesji Rady Dzielnicy Leszczynki rozgorzała dyskusja na temat zasadności tego pomysłu, zważywszy, że w ramach umowy drogowej będzie przebudowany cały odcinek ul. Morskiej od Estakady do Węzła Żołnierzy Wyklętych. Nie kwestionuję zwycięstwa projektu, każdy ma prawo na złożenie wniosku do BO a jeśli uzyskuje odpowiednią liczbę głosów tym bardziej jest on zasadny. Podważam jedynie argumentację zarówno wnioskodawców jak i przeciwników projektu.

Podczas tych dyskusji padały następujące argumenty:
1. Środki przekazane przez dewelopera miasto dawno już wydało
To oczywiste kłamstwo, ponieważ podpisana umowa drogowa zobowiązuje dewelopera do zapłaty kwoty pieniężnej, po osiągnięciu stanu surowego budynku, co nastąpi nie później niż do dnia 10 października 2024 r. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że deweloper nie uiścił jeszcze wymaganej kwoty, czyli miasto nie mogło wydać czegoś, czego jeszcze nie posiada.

2. Miasto nie musi realizować zmian w obrębie inwestycji
To także wprowadzanie w błąd, bo ta sama umowa drogowa stanowi, że gmina zrealizuje inwestycję drogową w obszarze oddziaływania inwestycji niedrogowej w okresie do 5 lat od wpłacenia kwoty. Załączona mapa obrazuje zasięg inwestycji.

3. Deweloper może wpłacić pieniądze kiedy chce, lub ich w ogóle nie przelać
Jest to także nieprawda. Umowa drogowa jasno wskazuje do kiedy i jakie kwoty oraz jest zabezpieczona w formie notarialnego oświadczenia. W sumie będą to cztery transze, związane z etapami budowy.

Scroll Up